Składniki:
500 g mąki pszennej typ 650
1/4 łyżeczki soli
90 g drobnego cukru do wypieków
50 g oleju kokosowego, podgrzanego i przestudzonego
300 ml mleka sojowego
2 łyżki wódki
22 g suchych drożdży lub 44 g świeżych drożdży
Dodatkowo:
powidła śliwkowe
olej kokosowy do smażenia
cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając tłuszcz. Wyrabiać kilkanaście minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne (starając się nie dosypywać mąki, mimo iż ciasto będzie się kleić). Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1,5 h).
Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat, krótko wyrobić. Formować ręcznie - odrywać kawałki ciasta, w tym momencie można je nadziać konfiturą lub dżemem: kawałek ciasta lekko spłaszczyć, na sam środek nałożyć 1 pełną łyżeczkę dżemu, dokładnie skleić by nadzienie podczas smażenia nie wydostało się na zewnątrz. Uformować kulki, następnie odłożyć je na ręczniczek lub stolnicę oprószoną mąką pszenną. Pączki przykryć i pozostawić w cieple do podwojenia objętości (około 20 - 25 minut w zależności od temperatury; pączki powinny być dobrze napuszone, ale nie przerośnięte).
Po wyrośnięciu smażyć pączki w głębokim tłuszczu rozgrzanym do temperatury 175ºC, z obu stron, po kilka minut.
Posypać cukrem pudrem.
* z podanego przepisu wyszło mi około 19 sztuk pączków